Wspaniała Florence

Florence Knoll, ta drobna i pozornie krucha brunetka, miała w sobie zarówno wizjonerstwo biznesmana, jak i wrażliwość projektantki. Była jedną z prekursorek amerykańskiego stylu modernistycznego w meblarstwie.

Zaprojektowana przez Florence w 1954 roku sofa, będąca częścią kolekcji Relax, jest doskonałym przykładem jej myślenia o projektowaniu mebli, a przy tym oddaje ducha czasów, w których tworzyła. Modernizm rozkwitł w Stanach Zjednoczonych późno, bo po II wojnie, i głównie za sprawą emigrantów z Europy. Florence była jedną z pionierek tego stylu za Atlantykiem. Rytm i proporcje sofy, oszczędny, geometryczny profil są wyrazem jej racjonalnego podejścia do projektowania. Z tej prostoty bierze się ponadczasowość tego mebla. Po upływie niemal 70 lat nie tylko nadal jest popularna, ale doskonale wpisuje się we współczesne trendy wzornicze. Sofę w pięknym welurowym obiciu można obejrzeć w showroomie MOOD w Warszawie. 

– Nas w meblach zaprojektowanych przez Florence zachwyca jak świetnie dają sobie radę z upływającym czasem. One się nie starzeją. Zarówno estetycznie, jak i funkcjonalnie. To meble kultowe, które z radością są dziedziczone przez kolejne pokolenia, znajdując dla siebie miejsce we wnętrzach i klasycznych, i nowoczesnych. Były i są świetną inwestycją, na której się nie traci. –  mówi arch. Dora Kuć z pracowni MoodWorks.  

Florence urodziła się w 1917 r., w stanie Michigan. Szybko odkryła, że ciekawi ją architektura. W 1941 roku przeniosła się do Nowego Jorku, by studiować ten kierunek na Columbia University. Pracowała dla słynnych modernistycznych architektów: Waltera Gropiusa i Marcela Breuera. Wkrótce też poznała swojego męża, Hansa Knolla. To było zrządzenie losu. Hans właśnie zakładał swoją firmę produkującą meble. Wspólnie wymyślili i wypromowali markę, która do dziś nie pozostawia obojętnym żadnego miłośnika designu. 

Tworzone przez Florence i innych wybitnych designerów meble Knoll stały się wyznacznikiem modernistycznego stylu w projektowaniu mebli. Lubiła projektować stoły. Te prostokątne i kwadratowe, z powściągliwą linią i oszczędną geometrią, były wyrazem jej umiłowania modernistycznej architektury. Wyczuwa się tu wpływ mentora projektantki, Miesa van der Rohe. Interesowały ją nie tylko meble do wnętrz domowych, ale również przestrzeni publicznych. Stąd stworzony przez nią model może służyć jako stół oraz jako biurko. Z tych samych zresztą pobudek Florence zaprojektowała niski kredens, który miał zastąpić szuflady przy biurku. I znowu – magiczna geometria, wyważone proporcje i troskliwie dobrane materiały sprawiają, że jej kredens z powodzeniem pełni rolę ozdoby salonu.

– Florence Knoll podziwiamy za wizjonerskie podejście do projektowania. Miała ogromny wpływ na funkcjonowanie firmy. Wymyśliła i prowadziła w Knoll Dział Planowania, który w nieznany dotąd sposób analizował projektowane przestrzenie pracy. Rozwinęła dział tkanin, a m.in tekstylia do dziś są wyznacznikiem jakości Knoll. Ważne jest też, że wprowadziła do swojej branży wiele twórczych kobiet, w czasach gdy dominowali w niej mężczyżni. A po tragicznej śmierci męża udowodniła jeszcze, że firma prowadzona przez kobietę może doskonale prosperować i dalej się rozwijać – komentuje arch. Karina Snuszka z pracowni MoodWorks

Na kolekcję Knoll składają się klasyki współczesnego designu oraz nowe kolekcje, które projektowane są w duchu marki – oszczędnym, ponadczasowym stylu. Dwie nowe linie projektu Antonio Citterio i Piero Lissoniego miały premierę podczas niedawnych targów Salone del Mobile w Mediolanie. Markę znajdziemy w warszawskim showroomie MOOD. www.mood-design.pl